To dzień to noc
co zamienia noc w poemat i dzień każdy.
Trąca dźwięki na oktawach i pomyka
przekraczając widnokręgi szemrze - witaj...
Pluska falą w blasku najjaśniejszej gwiazdy,
rozpalonej od słów które jak muzyka,
zwodzą lekkim pianissimo na klawiszach,
budzą w zmysłach, dźwięki, barwy i zapachy,
kwitną kwiaty na oktawach, czas umyka,
w kropli rosy karat słońca tchnieniem cykad,
ponad szczyty w niebo wpiętej wyobraźni,
wiedzie wersem... To nie wiersy lecz muzyka,
szczerym zlotem malowana twarz księżyca,
w snach przegląda życiorysy każdej gwiazdy,
zanim wyśle na klawisze - niech pomyka,
żeby zagrać koncertowo w moich zmysłach,
żeby zmienić noc w poemat i dzień każdy.
Twoje wiersze to nie wiersze, lecz muzyka,
która w sercu utkwi dźwiękiem i pomyka.
(aranek)
Tak właśnie jest Tereniu - Twoja poezja, to muzyka, przepiękna, niepowtarzalna. Jak dobrze, że deszcz i wolna głowa i, że zajrzałam do Twojego świata. Czasami lubię zatęsknić, mieć potrzebę...
OdpowiedzUsuńPięknego dnia Ci życzę :)
Basiu sprawiłaś mi dzisiaj miłą niespodziankę - nawet nie Wiesz jakie było moje zaskoczenie. Wiem że trzeba miec chwilę, nastrój, potrzebę czytania wierszy - sama czasem od nich uciekam, a czasem sięgam po poezję ( tę prawdziwą ) jak po lekarstwo, ucieczkę i rozgrzeszenie ... Dziękuję Basiu za wszystkie komentarze, za to że tyle uwagi poświęciłaś moim wierszykom - Serdecznie... Życzę Tobie pięknych, szcześliwych i radosnych dni pomimo kaprysów zimowej aury :)
OdpowiedzUsuńBrawo Teresko! Świetnie się czujesz w tej poetyce. Przeczytałem z zachwytem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czuję w Poezji - w każdym jej wcieleniu .
OdpowiedzUsuńDziękuję Arku:)