Przez mur
Nikt nie pamiętał, kiedy wyrósł
na sąsiednim podwórku,
gdy już wyjechali - nic nie zostało,
tylko ten mur jak wyrzut sumienia.
Wszyscy go omijali, trzeba rozebrać,
zapomnieć, ale nikt się nie brał,
może mieli skrupuły, może nie
bo pod murem wydrapali wszystko;
Sztućce, obrusy, nawet klamki bo mosiężne,
czasy siermiężne więc co się dziwić,
a mur okazał się niezwykle inspirujący,
dzieciaki z naszego podwórka zazdrościły,
u nas była tylko górka, więc w zabawie
godziły się na role milicjantów i złodziei
dopóki się nie dowiedzieli,
ktoś podobno donosił więc zapadł wyrok...
Rozebrać mur! Wysoki był chyba ze dwa metry,
grubość na trzy cegły - to nie była robota dla dzieci
a dorośli obydwu kamienic nie przestawali sie kłócić,
wiec dzieci wydedukowały - tam musi być skarb
i zaczęły robić podkop, aż pewnego dnia,
uniosła się wielka chmura kurzu płosząc ptaki,
kiedy opadła już go nie było, a pod cegłami
lśniły nieruchomo trzy złotowłose skarby .
Wszyscy murem zaniemówili,
cisza długo miała słony smak
a potem od nowa nas uczyli mówić
- dzień dobry, proszę, przepraszam, dziękuję....
Tereniu, dawno, dawno nie czytałam czegoś tak poruszającego obrazem, symboliką, doborem słów! Ten wiersz oddaje myśli i uczucia, które w tych dniach, jak czarne ptaki krążą wokół, na głowami nie pozwalając zapomnieć - a zło wróciło, albo wyrosło, jak chwast na nie plewionej ziemi. Ja jestem akurat w trakcie oglądania na Arte /już któryś raz/ dokumentów wciąż odnajdywanych, nieznanych, wstrząsających z tamtego okresu. A wokół - tu i tam, u Was nienawiść nabrzmiała, jak wrzód...
OdpowiedzUsuńJesteś wyjątkowym Człowiekiem, to i wiersze takie.
Dzień dobry Basiu. .Ten wiersz a właściwie wydarzenie tkwił we mnie jak kolec w ranie przez lata... Teraz kiedy zebrałem się za porządkowanie różnych spraw rodzinnych wróciły także wspomnienia i pomyślałem że wszystko jest takie powtarzalne i przyczynowe. Myślę że szkoda że nie wyciągamy nauki tylko tniemy nieustannie w starym bagietki. Nawet gdyby Cala Polska poszła do generalnej spowiedzi, to na drugi dzień pokłócili by się o pokutę . Dziękuję Basiu i życzę Ci wspaniałego dnia - u mnie od rana rześka pogoda.
OdpowiedzUsuń