nutki

nutki

czwartek, 20 września 2018

Weź i świruj...




Noc spadających kasztanów        
(piosenka)


No i bęc! Rudy celował w serce,
spadł jak gwiazda - a co ja na to?
Zapłoniona mahoniowym szeptem,
zrumieniona jesienną herbatą...

Chcę kołysać się tą chwilą,
ale miło,
tak do pecha,
się uśmiechać
w rudej mgle.

Chcę dotykać ostre jeże,
rdzawą sepią
noc zabełtać,
w twój przytulny
schronić dres.

Rudy fart raz na jesień się zdarzy,
cały wszechświat stuka się w głowę,
Ryży kwadrę tak piwnie rozmarzył,
nawet komar... miał oczy brązowe.

Chcę kołysać się tą chwilą,
ale miło
jasne pełne,
w jednym kuflu
pić do dna.

chcę smakować letni owoc,
mahoniowy
aż jesienny
nam na głowy
spadnie grad.

Chcę kołysać, chcę dotykać
tańczyć z wiatrem,
chcę smakować,
tylko dzisiaj,
jest czas świra,

teraz  ci - sza  i od nowa ...


(aranek)                                                                                                











4 komentarze:

  1. Bardzo fajna, jesienna piosenka Teresko. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świrnięta nieco - taki prezent dla siebie samej na pewną jesienną okoliczność.
    Dziękuję że tu zagladasz Arku i zostawiasz ślad.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poświrowałaś tak pięknie, jesiennie, ale nie smętnie Tereniu, że ja bym chętnie z Tobą na to piwko itd. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam Basiu na piwko pod kasztanem, chociaz od czasu jak napisałam tepiosenkę to chyba wszystkie spadły a liscie okryły je złotą pierzynką - dobrze że zdązyłam przed wyjazdem trochę pozbierać i porozrzucac w różnych kątach domu. Tak robię od lat i tylko czasem mam problem jak nie zdążę wyjąc z kieszeni przed włożeniem swetra do pralki:))

    OdpowiedzUsuń