nutki

wtorek, 14 czerwca 2016
Muzyka -
Najcichsza
Rozdzwonił się deszczyk na futrynie okna,
terkotem jaskółki wystukuje serce,
brzęczą srebrem listki na płaczącej wierzbie,
wszechobecne dźwięki zawieszone w kroplach.
Gra słów, gra pozorów, zrywa się do lotu,
najczystsza zamilkła uwięziona brzmieniem,
w hałaśliwym świecie przodują szerszenie,
przed cichą nieważką z wielkiego kosmosu.
Szelesty, szemranie, kot fuka pod oknem,
uczuciem igranie, kryształowe lustro
na drobne kawałki – każdy dzwoni pustką
do świerszcza, bo grajek zgrywa się i moknie.
Trwanie jest muzyką, nawet kiedy boli
tak bardzo, że wycie głos wiatru zagłuszy.
Pękający kamień suchym chrzęstem kruszy,
Drzewo łamie jękiem, odzierane z kory -
głośno coraz głośniej aż jaskółki krzykiem
przemieni się w oknie, opadnie na trawę…
Tak ciche być może tylko umieranie,
tak milknie muzyka kiedy rodzi ciszę.
aranek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz