Artystyczne nieporozumienie
Zamówiłam pejzaż zimowy,
u malarza artysty na Długiej.
Dzisiaj dzwoni - obraz gotowy,
proszę dzieło odebrać o drugiej.
- Hej, pająku zmiataj ze ściany,
twoje hafty są dobre na jesień,
chociaż snułeś dalekie plany,
czas, na śnieżne zimowe zamieci...
Więc, o drugiej pod parasolem,
gnam jak wicher, do atelier:
Wpadam, patrzę - o, ja pi...ę!
- Mistrzu! To miała być zima!
chociaż snułeś dalekie plany,
czas, na śnieżne zimowe zamieci...
Więc, o drugiej pod parasolem,
gnam jak wicher, do atelier:
Wpadam, patrzę - o, ja pi...ę!
- Co to ma być? Monsieur !
Na sztalugach blejtram, a na nim;
szare plamy brązem zmieszane,
kilka białych samotnych korali,
zamiast nieba, czarny atrament.
Na sztalugach blejtram, a na nim;
szare plamy brązem zmieszane,
kilka białych samotnych korali,
zamiast nieba, czarny atrament.
- Mistrzu! To miała być zima!
A tu? Buro, szaro i w kropki!
Malarz, aż oddech wstrzymał
Malarz, aż oddech wstrzymał
- proszę nie robić szopki!
Przemarzłem i zmokłem w parku,
zgubiłem rękawiczki,
taka jest zima w realu,
te kropki, to śnieguliczki!
Myślałam, że z wyobraźni,
a, tu z natury (bąkam).
Chyba brak mi fantazji,
muszę, przeprosić pająka.
aranek
Przemarzłem i zmokłem w parku,
zgubiłem rękawiczki,
taka jest zima w realu,
te kropki, to śnieguliczki!
Myślałam, że z wyobraźni,
a, tu z natury (bąkam).
Chyba brak mi fantazji,
muszę, przeprosić pająka.
aranek
Och, jak ja lubię ten wiersz! Super Teresko, że go przypomniałaś. Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
Jest kilka takich wierszyków, do których lubię powracać i ten do nich należy, pomimo pewnych technicznych mankamentów, ale czy wszystko na tym świecie musi być idealne ? :)
UsuńPozdrawiam Cię Arku bardzo serdecznie:)
Nie, nawet lepiej jak nie jest, bo wtedy to wcale by nie był "ten świat". :)
OdpowiedzUsuńPozdrówki! :)