Roztopy
na środku rzeki
kra kra kra.
O płatek
na twoich ustach
jest już mój.
Tyle gwiazd
a my pośrodku
zmarznięci
Obraz : vladimir volegov
Wtulony w biały puch, zbierałeś dla niej gwiazdy,
jak łoże mościł skwer, romantyczny bodyguart.
Z piekarni pachniał chleb
sezamem kwitła cisza,
poczułeś nagły głód (odważ się i ukradnij).
Nie powiedziałeś nic (ukradkiem na zegarek),
w kieszeń stopiony śnieg, jak bilet do teatru,
poczułeś nagły głód (odważ się i ukradnij).
Nie powiedziałeś nic (ukradkiem na zegarek),
w kieszeń stopiony śnieg, jak bilet do teatru,
za sezamowy chleb
balet śnieżnych bławatków,
skulone ciche „nie” w płaszczu szytym na miarę.
Czasem spóźniony ptak, skrzydłem rozsypie sezam,
kwiląc w zimowych snach... wiatr stuka do nie taktu.
skulone ciche „nie” w płaszczu szytym na miarę.
Czasem spóźniony ptak, skrzydłem rozsypie sezam,
kwiląc w zimowych snach... wiatr stuka do nie taktu.
Być może, kiedyś - wiesz ?
Zabrakło
pół antraktu,
być może wieczny lód, zamiast ciepłego przebacz.
być może wieczny lód, zamiast ciepłego przebacz.
aranek
Pokrzepiłem się Teresko, dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że była kiedyś taka piosenka Niemena pt. "Obok nas", początkowo myślałem, że to nawiązanie, ale chyba nie. Tak, czy inaczej - smakowicie.
Pozdrawiam Cię bardzo nocną porą, życząc miłego poranka. :)
A jakże, Arku - znam tę piosenkę jak wszystkie Czesława Niemena - podziwiałam go swego czasu i nadal nic się nie zmieniło. Nie zwróciłam jednak uwagi na zbieżność tytułów ... Może mienię, bo treść stronki stwarza wiele możliwości... Przy tej okazji, z przyjemnością uraczyłam się twórczością Czesława Niemena jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz który przeczytałam o poranku, a potem pobiegłam zasilić konto WOŚP i pozbierać trochę serduszek. Miałam więc ekstra ciepły spacerek :)
Pozdrawiam Arku serdecznie :)