Pakamera
Nie wita poranka srebrzysty skowronek,
bura chmura Eden podzieliła na krzyż
- ech... była noc cudów, mogłeś to zobaczyć,
bądź ponad zazdrostki
- jabłuszko pieczone!
Kra, kra, kra!
Kra, kra, kra!
powtarzasz za czarnym gawronem,
- Świr, świr świr! Powiadam, w winie tkwi przyczyna,
- Świr, świr świr! Powiadam, w winie tkwi przyczyna,
poplątało ścieżki gdy wracałam z kina,
szumiało, szumiało, całą noc pod domem.
Pleciugi zamglone za mgiełką coś z klonem
- nie, nie mogłeś słyszeć, szumiało po cichu.
Gacek się powiesił tej nocy na strychu,
musiałam go odciąć
szumiało, szumiało, całą noc pod domem.
Pleciugi zamglone za mgiełką coś z klonem
- nie, nie mogłeś słyszeć, szumiało po cichu.
Gacek się powiesił tej nocy na strychu,
musiałam go odciąć
- jabłuszko pieczone!
Mam twarde dowody; dwa list(ki) w kieszeni,
był w dołku - sam czytaj...
Mam twarde dowody; dwa list(ki) w kieszeni,
był w dołku - sam czytaj...
Och! trochę skruszone ...
Mam jeszcze nożyce, leżą gdzieś pod domem,
nie widzisz, bo wino weszło już do sieni.
Jakie, tam po nocy? Weź odsuń zazdrostki,
Świr, świr, (gawron ćwierka, prawie jak skowronek).
Suprise! Na tę jesień - jabłuszko pieczone!
Galon nut miłosnych
Mam jeszcze nożyce, leżą gdzieś pod domem,
nie widzisz, bo wino weszło już do sieni.
Jakie, tam po nocy? Weź odsuń zazdrostki,
Świr, świr, (gawron ćwierka, prawie jak skowronek).
Suprise! Na tę jesień - jabłuszko pieczone!
Galon nut miłosnych
- wystarczy do wiosny?
(aranek)
(aranek)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz