nutki

nutki

wtorek, 28 listopada 2017

Wyrwani z kontekstu

                                           Rene Magritte "Kochankowie" (franc. "Les Amants")


Kochankowie

Opowiedz o niej, opowiedz więcej,
zachwytem namaluj twarz -
czy mruży oczy zatraca siebie,

kiedy dotykasz jej warg?

Jest Eurydyką, znika ze światłem
gdy słońce ogrzewa próg?
Czy złotowłosym oczekiwaniem,

wrośnięta w Izoldy głóg...

A może, Julią dziewiczą czystą,
gotową naprzeciw fal,
zaprzedać duszę, porzucić wszystko

za najcenniejszy dar.

Opowiedz, jakie nosi sukienki -
zachwytem tkane, czy łzą,
czy przed spojrzeniem osłania piersi

by naga przylgnąć do rąk.

Obramowana bielą całunu,
szepcze wyznania przez sen,
napar zachwytu z kroplą piołunu...

Albo nic nie mów, już wiem.

Skrzy się w ciemności - nie ma jednakich
na firmamencie wśród gwiazd.
Jedna w rodzaju ponad wszechświatem,
choć płótnem zakryła twarz.

(aranek)





2 komentarze:

  1. Ten wiersz, jest /dla mnie/ wspomnieniem jej - kruchej, nie do końca poznanej, kochanej, odległej... Ten wiersz, to przejmująca tęsknota.
    Przepiękne dopełnienie muzyką i obrazem. Tereniu potrafisz poruszyć i wzruszyć. Dobrego dnia Ci życzę, odpoczywaj, kuruj się i wracaj. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz Basiu, jaką mi sprawiłaś przyjemność swoim komentarzem. Dobrze jest wiedzieć że ktoś ciepło myśli nawet jak trzeba się wyłączyć. Twoje słowa Basiu, Twoja interpretacja ogrzewają mi duszę - zresztą zawsze tak było. Nawet mgła się rozpierzchła na drodze . Nie mogłam wcześniej odpisać, ale czytałam i bardzo serdecznie Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń