Marc Chagall - " Zielony skrzypek"
Sztetl, zimną bielą przysypany,
w rozchwianym świecie bez harmonii,
przekręca kluczyk wiolinowy
i niewidzialne drżą membrany.
Smyk, smyk skrzypeczki od trzech smyków,
zbudźcie w koszmarnych snach cykady.
Cyt, cyt w surducie brak guzików,
toż nawet święty bywa nagi,
gruntując portret (wciąż od nowa),
rys, rys zahaczył niebo kreską,
przemknął po śniegu i zmalował,
skrzypkowi brodę na niebiesko.
Zimna przygrywka w wielkich butach,
po cienkiej strunie, krzyk żurawi,
ziemia nabrała śniegu w usta,
po cienkiej strunie, krzyk żurawi,
ziemia nabrała śniegu w usta,
ponad oziębłość - zieleń w twarzy.
Skrzypek na dachu, czy alchemia,
zabarwia życie tchnieniem wiosny?
W tyglu kolorów, tylko jedna,
nadaje sensu - nuta .......
(aranek)
Przepiękny obraz Chagalla i bardzo interesujący wiersz-komentarz. Muszę kiedyś spróbować napisać wiersz do obrazu. To bardzo fascynujące wyzwanie. Na razie nie próbowałem, ale spróbuję, kiedyś... Bo teraz mam w głowie inne wiersze, choć... No wiem, zobaczymy, pomysł napisania takiego wiersza do obrazu bardzo mnie nęci. :) Póki co uważnie czytam Twoje, można to i owo podpatrzeć, być może coś zastosować, hi hi, oczywiście podobne rozwiązanie, nie ma mowy o jakiejś kradzieży, plagiatowaniu, chodzi o inspirację. Widzisz Teresko bardzo uważnie czytam Twoje wiersze i co chyba najważniejsze dla Ciebie - z ogromną przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńNapisz Arku koniecznie! Nie mogę się doczekać bo wiem że w każdej interpretacji, można, a nawet trzeba przemycić jeszcze swoje odautorskie emocje - tą myśl która towarzyszy podczas odbioru dzieła - nie bez powodu teraz właśnie napisałam do "Skrzypka" , to nie jest tylko opis (tak mi się wydaje) - obejrzałam w TV pewne przemówienie, wpadłam na ten obraz i od razu wiedziałam o czym chcę pisać. Myślę Arku, ba jestem pewna że to jest dla Ciebie znakomita forma wyrazu.
UsuńOgromnie się cieszę z Twojej opinii a to że czytasz z przyjemnością to dla mnie wielki komplement :)
A miałam (obiecałam) nie przesiadywać przy komputerze, ale jak, kiedy muszę Twój komentarz przeczytać sobie jeszcze kilka razy :))) Dziękuję:)
Dobrej nocy Arku - czekam na wiersz :)