nutki

nutki

sobota, 27 stycznia 2018

Szelesty

Tapeciarnia - Zawilce


Szelesty

Kiedy zły krawiec suknie zimy,
na wskroś przyszpili by nas pojmać  ...
Śniegiem zawilców wyścielimy,
niedokończony wietrzny romans.
.                                                        
Ja będę trawą zielonooką,
drżącą gdy wieczór gra półcieniem,
ty wiatrem unoszącym pokos
pod księżycowe zadziwienie.

Wolny, bezkresny w skrzydłach nocy,
rozpętasz burzę na polanie,
zmieszany barwnym ciepłem zorzy
osuszysz rosy rozpłakanie.

W źdźbłach, przeczesanej wiatrem trawy,
na rzęsach licha, w pszczelich szeptach,
w boskim zdziwieniu
 - kto go zwabił?
- Cyt, właśnie przycichł w zawilcach mieszka.

Będę patrzyła gwiazdom w oczy,
kiedy zastawiasz wietrzne wnyki
- co tak się mieni spod warkoczy?
- Zanim odleciał – przypiął kolczyki.

(aranek)





2 komentarze:

  1. Śliczny liryk Teresko ze stosowną oprawą muzyczną. Podziwiam tę Twoją zdolność dobierania właściwych dźwięków do własnych słów. Bardzo smaczna całość. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to są moje dwie muzy dzięki którym warto żyć ...
    Pozdrawiam Cię Arku i dziękuję że poświęciłeś swój czas :)

    OdpowiedzUsuń