nutki

nutki

środa, 6 lipca 2016

Niedokończony wiersz




Puenta

Sfrunęło z pamiętnika piórko żółtej pliszki,
nutką żalu ukrytą w nieskończonych wersach.  
Wiersz banalny, liryczny lecz uparta puenta,
jakby zamknąć nie chciała kluczem tej muzyki.

Zafalowała dawno uśpioną tęsknotą,
rozsypały się nuty jak białe zawilce,
na cygańskich skrzypeczkach przeciągnęły smykiem:
Tylko dusza tak jęczy, na przekór wykrotom -

grobom sosen zielonych zanim je wyrwano,
tylko ciało tak boli, rwane wilczym zębem.
Wierszyk niby banalny, a wciąż pali raną.

Rozedrganą na listkach, szeleści piosenkę,
która sama, się pisze (słowa niepotrzebne),
łzy okrągłe spadając, wystukują puentę.

/aranek/

2 komentarze:

  1. Ciekawy pomysł na tytuł sonetu. Ale trafny i sonet świetny, zatem wszystko się zgadza. Pozdrawiam serdecznie Teresko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie Arku. Właściwie zastanawiałam się który tytuł lepiej ten wiersz rekomenduje i na razie jest 'Puenta', której tak naprawdę nie ma :)

      Pozdrawiam również :)

      Usuń