Człecze szalony,
chciałeś korony
choć wszystko miałeś,
zatem dostałeś.
Na nic się zdały
Ojca morały:
Przepadnie mienie
perły kamienie,
na nic przestrogi,
synu ubogi,
wiatr niesie lament,
pozamiatane.
Spójrz dookoła,
bogatsza pszczoła,
coś ją przeganiał,
zapylać wzbraniał.
Możniejsze klony,
którym korony
wydarłeś z pniami
i korzeniami,
legły wzgardzone
choć były domem,
ptakom i tobie,
cieniem na zdrowie.
Dziś głowa płonie,
a ty w koronie,
więźniem sam sobie
błagasz wróć... Zdrowie.
(aranek)
Inspiracja wierszem Jana Kochanowskiego "Szlachetne zdrowie"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz