Imię świętego dla niego afront,
smutnym przykładem jest bowiem na to
że rys patrona
u oszołoma,
burzy zapiekła gburowatość.
*
Ministerialne miewał zakusy,
więc się kłusownik na stołek skusił,
nadal kłusuje,
oraz karczuje,
aż płoną lasy nawet bez suszy.
*
W wczesnej młodości złodziej księżyca,
słynny z kompleksji, choć nie zachwyca
a wręcz odwrotnie,
gdy stoi w oknie,
aplauz (dla kota) cała ulica.
*
Nie jest pszczelarzem lecz ma matecznik,
hodowcą, też nie chociaż owieczki
goli i strzyże,
jak wprawny fryzjer,
a w międzyczasie, posłów (nie greckich).
aranek
:))))))))))))))))))))))))))))))))) no, właśnie, ciekawe o kim te strofki? Trafiony,zatopiony :)
OdpowiedzUsuńPostaci z bajki? Nie, nie ... Jak już to raczej ze smutnej legendy, ale może się uda ich śmiechem :)))) Thank you Lilly :)
UsuńCelna satyra, brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Teresko. :)
Dziękuję pięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :)