Tułacze
Czujesz się mężniej w tej postawie?
wznioślej, bezdennie patetycznie,
krzyczysz
– chcę służyć naszej sprawie,
wspierać ojczyznę!
Odpalasz racę, przeganiasz obcych
a jeszcze wczoraj jechałeś w gości,
zamiast poprawić stopień z historii…
„Po co ci bzdury z PRL-u”.
Pała za pałą i tak zostało,
ciekawsze życie będzie pod celą…
przypalasz trawę, trzepiesz frazesy
i nie masz duszy, bo na ramieniu -
esy
floresy – kumple w zachwycie
„a to ci orzeł” i to wezwanie –
chroń Polskę Boże!
Rower dostałeś na komunię,
więc trzeba
spłacić – ja to rozumiem,
tylko wytłumacz tym, co bez ściemy,
nie dla zabawy – tym co już niemi,
że zmarnowali dla ciebie życie,
byś teraz mieląc gumę miętową,
gdy za dwa złote odpalasz znicze
stek bzdur wygłaszał,
wplatając słowo
za które w mordę i na kolana!
Bo Ona czysta, piękna i święta,
dziś pokalana – dumna - ojczysta…
Dziś łzy
połyka, niech się wypłacze,
a ty przed lustrem przegarnij grzywkę -
zbieraj swój komplet pałę i race!
Niech śpią spokojnie – niemi tułacze.
aranek
To trzeba zobaczyć ;
http://wyborcza.pl/10,82983,22179575,onr-uczcil-73-rocznice-wybuchu-powstania-warszawskiego-raz.html
Mocne. Skoro grzywkę ma już dopracowaną, to czas najwyższy by przystrzygł wąsik... Wiersz zrodzony z wielkiej złości, a jednak udany i to bardzo. Pozdrawiam Teresko. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję Arku, że uczucia jakie mną targały nie nalezą do tych które w sobie lubię, ale ostatnio słów brakuje więc kiedy mnie naszło przelałam w 10 minut . No nie jest to arcydzieło - wiem ale prosto z mojej gorącej w tej chwili głowy.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)