Fot. Rodrigo Abd / AP Photo
Exodus
Na środku drogi
w wiosennym słońcu,
czarne od grzechu tanki
niosły miasto na gąsienicach.
Na środku drogi
w wiosennym słońcu,
czarne od grzechu tanki
niosły miasto na gąsienicach.
W rdzawych kalużach stygły
ludzkie wraki wyrwane z życia,
ludzkie wraki wyrwane z życia,
porzucone jak chwasty.
Uciekam od obrazkowych ikon
poszukując liczby doskonałej.
Potykam się o płytki dół
w pośpiechu zasypany,
pod krzyżem zamiast
aranek
Uciekam od obrazkowych ikon
poszukując liczby doskonałej.
Potykam się o płytki dół
w pośpiechu zasypany,
pod krzyżem zamiast
kwiatka, bielizna
niewiasty
i mały jak szpak chłopiec
z wielkim pytaniem w oczach
– DLACZEGO…
Rozpierzchły się ptaki i rymy,
niewiasty
i mały jak szpak chłopiec
z wielkim pytaniem w oczach
– DLACZEGO…
Rozpierzchły się ptaki i rymy,
umarło z żalu echo
słysząc odpowiedź ojca:
„ Wszyscy jesteśmy winni ”
„ Wszyscy jesteśmy winni ”
- To twoje credo ojcze?
Przyjrzyj się ziarnom i plewom.
aranek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz