nutki

nutki

piątek, 19 marca 2021

Mezalianse



Pantofelek kopciuszka


Mezalianse


Spadła gwiazdka z półświatka, utknął jej obcas w darni
razem z kocim ogonem - kocur rozdarł pół miasta,
aż na dachu piekarni przechyliła się kwadra,
no i wpadła w mezalians z długim cieniem latarni.

W garncu marca dojrzewa przyprawiona finezją,
bossanova - liryka pod godowym płaszczykiem,
lekko miesza powietrze szumem bocianich skrzydeł,
zapach ciepłego chleba, ćmi spełnienia esencją.

Skąd się zerwał podrywacz w prochowcu wszędobylskim,
rozdmuchując aromat na skwery i ulice…
Zgrywa niby wariata i zrywa okiennice,
by do rana pół świata znało smak sensacyjki.

I zabrzmiała melodia, kosmicznym dysonansem;
Dziewczyna na bosaka, niosła kota pod dresem,
piekarz wracał do domu ,wtem wykukał w latarnię,
spotkał boćka z przesyłką pod zdziwionym adresem.

Refren czkawkę odbijał, szumiało młode piwo,
nagle każdy zapragnął uraczyć się szaleństwem;
Zrywać, spijać, lub wdepnąć... Wiosnę rwać dzikim pędęm…
Pod złamanym obcasem, wyrósł fiolek z pokrzywą.


aranek







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz