nutki

nutki

niedziela, 17 lutego 2019

Podwójną Wiosnę - proszę


Obraz: Irene Sheri


Podwójną Wiosnę - proszę 

W kawiarence "pod złotym piegiem"
z opuszczonym jednym ramiączkiem
przymrużyła oczy błyszczące;

- mam tu randkę dziś z Przebiśniegiem.

Burzą wiatru jej włosy zielone,
omotały łysego barmana;
- trawka z lodem, czy ziąb bez szampana?
- dwa skowronki zamawiam bez słomek.

Czaru, czaru, lusterkiem zajączki,
wtem do baru z żurawim kluczem,
wpadł zawiany Przebiśnieg z Krokusem,

- mamy wielkie zakusy na pączki!

Dama nagłym porywem radości,
zmysłowymi wargami przez słomkę,
owoc-owe spijała słodkości,
uchylając kolejny rąbek

tajemnicy, wiosennej renomy.

- Skąd ten czar? (pytał niejeden z gości)
kiedy kucharz i pięciu znajomych,
zielenieli w przypływie miłości.

Ona zerka do lusterka przelotnie,
nic takiego, to każda może,
zamiast pudru poranne zorze,
dwa skowronki i pączki na oknie...

- Jak... Na oknie!
- A co to szkodzi?
- Ależ nic tylko może z pieca.
- Sam wiesz lepiej, co cię podnieca...
- W Wiośnie ? Wszystko !
- I o to chodzi.

(aranek)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz