Obraz : Tatyana Markovtsev
Ponad
Jeszcze kilka kroków i strome urwisko,
nowy raj pokusą choć trudno się rozstać,
nonszalanckim gestem, niepokornym myślom
rzucone przez ramię - jeśli chcecie zostać,
to nie zatrzymuję - czekam aż przygarniesz
nazbyt śmiałe, skryte, pochopne i grzeszne,
nim ciekawskie oczy skrzące się latarnie
pod osłoną mroku, będą zwężać przestrzeń.
Jeszcze kilka kroków gdzie ptaki poniosą,
myśli kołysane rytmem kiedy milczę -
przygryzionym wargom i łakomym dłoniom,
drżące przed rozkoszą - kocham sennej wildze.
żółtej lampki jaskier i ciężarny kamień -
wieczni wartownicy na brzegu urwiska,
listów przewiązanych, niemym pożądaniem,
cisza na biegunach
i ramion kołyska.
Tylko fal muzyka i biała wstążeczka
zerwana afektem frunęła pod eden,
a ja po niej dojdę po cienkich niteczkach,
ponad ból i zachwyt dopłynę krwiobiegiem.
Piękny liryk Teresko. Dla takich chwil warto odwiedzać Twój blog. Pozdrawia bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Arku że odwiedzasz zawsze mi bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńDobranoc :)