nutki

nutki

niedziela, 16 października 2016

Koncert




Bez tłumacza

Tylko ja, deszcz za oknem
i muzyka Chopina.
Modlę się, nie prosząc o nic.
Nie ma takiego Boga, żeby spełniał
życzenia i zachcianki.

Nie zajmuje się też polityką,
ani wojną na świecie,
to nie on, jest autorem bomb,
nie on, ze świętym Mikołajem
rozkręca marketing.

Więc, o co się modlę?
A musi być o coś ?
Na pewno nie rozmawiamy o aborcji –
to jest mądry Bóg, słucha  ze mną Chopina
a ja nie potrzebuję tłumacza.
Rozumiem przekaz – trwaj tu i teraz.

Deszcz przyłączył się do modlitwy
i liść kołujący na wietrze,
i kot z przyklejonym wąsem do szyby,
rozumieją poezję Boga.
Nie będą słuchać pośrednika,
który zmyśla nowe dyktando „widzimisia”…

Bóg nie potrzebuje takich pośredników.
Wszechświat, to poezja i muzyka,
przypomina kiedy brakuje sił –
Wstań i idź!
Idę, w rytmie serca,
patrzę i słucham –
dotykam  życia,
nawet kiedy boli –
żyję.

(aranek)

2 komentarze:

  1. Znakomite Teresko, przez moment w przedostatniej strofie usłyszałem znajomy ton, wzniosłaś się i dałaś ponieść melodii wiersza Czesława Miłosza, pięknie, bo zabrzmiało to szczerze - naturalnie i bez cienia fałszu. Kapitalne refleksje o sprawach najistotniejszych. W wielu miejscach mógłbym podpisać się pod Twoimi słowami. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i cieszę się, że znów jesteś. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są to także słowa Jezusa do jednego z trędowatych Łk 17, 11-19. Tak się czasem czuję, słuchając i czytając doniesienia masowych środków przekazu, ale także kazań, przemówień ludzi uwikłanych w interesowną politykę. Bardzo się cieszę Arku że mój skromny przekaz myśli z niedzielnego poranka oceniłeś tak pozytywnie. Nawet nie wiesz jakie to dla mnie ważne, że nie jestem sama, to mi daję wewnętrzny spokój i pewność :) Dziękuję :)
    Pozdrawiam Cię również serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń