nutki

sobota, 12 grudnia 2015
Pozdrowienia z urlopu:)
~~ ~~ Na wiatr ~~ ~~
Wiatr porozrzucał wczorajsze słowa,
ostygłe z letniej namiętności,
ktoś nie przytulił, ktoś nie schował,
można je przyjąć do adopcji.
Mokre „na zawsze”, zimne „czekam”,
drżą jeszcze w letnich kąpielówkach,
kilka obietnic, stos przyrzekań,
lepkie od lukru słodkie słówka.
W nadmorskich wydmach, beznamiętne
cudo, co wczoraj tak się śniło
(dzisiaj żałosne i zziębnięte),
smutne w namiastkach słowa miłość.
Wiatr dziś opróżnia kieszenie poncho -
wytarte „kocham” bez gwarancji,
późnojesiennym tchnął jesionkom,
w czar staromodnej elegancji.
Nieco cieplejsze, choć zmarznięte
z datą ważności znacznie krótszą,
niby te same, jednak smutno,
jakby do rumu ktoś wmieszał miętę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników bloga, który jak się okazuje czytają nawet podczas mojej nieobecności. Bardzo mi miło i dziękuję za to serdecznie. Niebawem wracam, a dzisiaj mała próbka z poczynionych prze-zemnie obserwacji podczas mojego zdrowotnego urlopu. Do zobaczenia wkrótce - Teresa )
OdpowiedzUsuńKapitalna próbka! A skoro próbka to rośnie apetyt na ciąg dalszy... :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Teresko bardzo serdecznie!
Tereniu może już dosyć urlopowania? Wracaj wreszcie, bo - jak Arek - mam chętkę na dalsze opowieści znad morza. Twój wiersz o urlopowej ściemie bardzo realistyczny, a mimo to fajnie poczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Dziękuję kochani - Basiu i Arku za miłe słowa . Bardzo już za Wami tęsknię i chociaż czuję się tutaj wyśmienicie i wyraźnie służy mi nadmorski klimat, to jednak istotnie czas wracać do normalności :) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia w nadchodzącym tygodniu )
OdpowiedzUsuńPapa i czekamy :D
OdpowiedzUsuń