Małgosi Van Brenk z serdecznymi
słowami współczucia
z powodu śmierci syna Olka Van Brenk
R.I.P.
wyrwany z serca
Dzisiaj płacze rapsodią pokruszone serce
dotkliwy smak rozpaczy, cierpienia, niemocy,
owinięte tą chwilą jak listkiem paproci
dygocze bezszelestnie *bądźże ze mną wszędzie*…
Na ostatniej stacyjce zapalasz kaganek,
będzie w środku ogrzewać po małej iskierce,
po rannym promyku, po deszczu kropelce,
płatku śniegu w pierwiosnku, odbiciu lustrzanym.
Ta miłość, pozostawia uchyloną bramę,
jest ponad wszelkie progi, nie wytycza granic
kojąca, wieczna lampka po wieczyste amen…
jest ponad wszelkie progi, nie wytycza granic
kojąca, wieczna lampka po wieczyste amen…
Dzisiaj przesuń paciorki serdecznymi łzami,
utul ból w najtrudniejszej życia kolysance,
utul ból w najtrudniejszej życia kolysance,
skruszony opłatku, uwierz jak matka, matce...
aranek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz