liustracja Elizabeth O. Dulemba z książeczki "Merbabys Lulallby" Jane Yolen
Ach
Oto jest! Wyczekana, srebrzysta planeta!
Obco tu, wieje chłodem, dziwny dotyk i błysk.
Nowa przestrzeń rozbudza ciekawość człowieka,
magnetyzuje szeptem, instynktownie chce żyć!
Pierwszy krzyk jak wołanie rozbitka na brzegu,
już zaciągnął powietrza odurzający haust,
stukot tętna i czkawka, ciepełko w krwiobiegu.
Oto jest! Wyczekana, srebrzysta planeta!
Obco tu, wieje chłodem, dziwny dotyk i błysk.
Nowa przestrzeń rozbudza ciekawość człowieka,
magnetyzuje szeptem, instynktownie chce żyć!
Pierwszy krzyk jak wołanie rozbitka na brzegu,
już zaciągnął powietrza odurzający haust,
stukot tętna i czkawka, ciepełko w krwiobiegu.
- Witaj wielki maleńki! Tak zaczął się Twój czas.
Jaki będzie?
Jaki będzie?
Zobaczysz w optyce odcieni;
wielokształtnych formacji postrzeganych spod rzęs
nieskończoność,
nieskończoność,
lecz życia na drobne nie zmienisz.
Masz, za to kilka rzeczy, które nadają sens;
Rozum, dobro i prawda, (pochodnych nie zliczę)...
Dziś lulaj, niech trwa karma:
For you - koncert życzeń.
aranek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz