W kolorze róży
Syknęło w szklankach z płonących żagwi,
iskierki ognia igrają w rumie,
cichnie gitara, usypia szanty
wibracją dźwięków w leśnym poszumie.
Jesteś dotykiem,
wierzbowej kory
szorstką łaskotką kiedy zasypiam
oczami sarny,
szorstką łaskotką kiedy zasypiam
oczami sarny,
nocny koloryt
odbija srebrne światło księżyca.
Migoczą w mroku deszczowym pyłem,
świetliki rosy natchnione szeptem,
masz je na skroniach wzdłuż cienkich żyłek,
nabrzmiałych, kiedy ze mną jesteś
nagłym rozbłyskiem,
odbija srebrne światło księżyca.
Migoczą w mroku deszczowym pyłem,
świetliki rosy natchnione szeptem,
masz je na skroniach wzdłuż cienkich żyłek,
nabrzmiałych, kiedy ze mną jesteś
nagłym rozbłyskiem,
nieba o świcie,
napiętym żaglem - zwiastunem burzy,
pomrukiem mantry,
napiętym żaglem - zwiastunem burzy,
pomrukiem mantry,
sennym rozmyciem
i na policzkach kolorem róży.
aranek
i na policzkach kolorem róży.
aranek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz