* * * * *
Ten dzień był inny niż wszystkie!
O świcie przyfrunął grzywacz,
kroplami słońca pod skrzydłem,
zasiewał uśmiech na szybach,
w południe promiennym światłem,
zakwitły słowa najczulsze
zarumieniły przylaszczkę,
muśnięciem stu faramuszek,
flirt kwiatka zmysłowym oczkiem,
obudził wiosenną pszczołę
i skojarzenia najsłodsze
serwował na podwieczorek.
Wieczorem gdy mądrej sowie
życzyłam pogodne rano,
to grzędę myśli o tobie,
podlewał nów na dobranoc.
Ten sen
był iny niż wszystkie,
roił się aurą wiośnianą,
roił się aurą wiośnianą,
bluszczem oplątał kołyskę,
usidlił noc w gąszczu ramion.
usidlił noc w gąszczu ramion.
* * * * *
(aranek)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz