nutki

nutki

sobota, 20 października 2018

Boa noite senhor



Boa noite senhor

Przed chwilą słońce rozpinało
guziki w bluzce niemoralnie,
nagle w zaułkach pociemniało
i rozśpiewały się latarnie,
bo tutaj wszystko jest muzyką
amfiteatrem firmamentu,
librettem kawiarniany bzykot,
w szelestach głosów, ton orientu.

Na schodkach stromo zakręconych,
pomyka muza lekkim frygiem
w złocisto-gniadej aureoli
frywolnych loków z wiatrem gwiżdże;
Przed chwilą była bossa-novą,
na ciepłym piasku pląsem reggae,
teraz romancą gitarową
przeszywa noc, syrenim śpiewem.

Bo tutaj wszystko ćmi nostalgię,
odpływa w czas ku dawnym portom,
los przywiódł divę pod latarnie,
nalewa magię razem z porto,
siąpi saudade srebrzy łuskę,
ma twoje oczy w tęsknym fado,
łzy płyną ciurkiem na langustę,
więc - boa noite e obrigado.


(aranek)





2 komentarze:

  1. Świetny tekst Teresko, tylko w słowie "firmament" zabrakło "i", ale to przecież drobiazg. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Połknęłam w locie he he :) Dziękuję Arku za wizytę i za "i". Miłego wieczoru - nie wiem czy jestes miłośnikiem Fado, ale polecam ja się tak nastroiłam że nie mogę się rozstroić nawet jutrzejszy dzień widzę obiecująco :)
    Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń