Szary dom - Marc Chagall
Szary dom
Szary
wieczór wije gniazdo nad Witebskiem,
w szarych
domach gasną cienie chybotliwe,
wiatr wyczesał
szarym ludziom z włosów jesień
i zaplątał w
księżycową pajęczynę,
aż się miasto
zatoczyło pod tym srebrem,
drżące dzwony,
błogosławią na dobranoc,
srebrny pająk
porwał wątłą nić i niesie,
żeby zaszyć chmury,
z których spływa szarość.
W takiej
chwili, wiatr kolebie skrawek nieba
listem myśli,
gdy tęsknota sny dopala;
płoną w
piecu świeżo ścięte żagwie drewna,
szary popiół,
okrył płótna M. Chagalla.
/aranek/
https://www.youtube.com/watch?v=vTftsHGyb-s
Jakbym czytał Tuwima z "Czyhania na Boga"! Kapitalne. Brawo Teresko. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńWow Arku! Bardzo lubię Twoje komentarze :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń