
WARTO BYĆ PRZYZWOITYM - WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI
Podzieleni
Podzielą grosz i bochen chleba.
Otwarta ręka wyciągnięta,
dla innych życiodajną studnią.
Obcej przemocy doświadczając
potrafią coś z niczego stworzyć;
dzielić, zbudować i pomnożyć
gdy myśl jak zabobonny pająk
zatruje jadem nienawiści ...
zatruje jadem nienawiści ...
Wszelkie przymioty powymienia
na złych, bezbożnych,
na złych, bezbożnych,
dar dzielenia
im przetworzy
i czary prysły!
Dzielą się odtąd, degradują,
tworzą skupiska z pakietami,
albo pałkami, maczugami,
niby bakterie się mutując …
Z jakiego grzyba zaszła pleśnią,
błękitna duma, mleko Matki?
Waleczny honor grzęźnie w matni
bełkocząc patriotyczną pieśnią:
Marsz, marsz ... Tu, wszystko trzeba zmienić !
tworzą skupiska z pakietami,
albo pałkami, maczugami,
niby bakterie się mutując …
Z jakiego grzyba zaszła pleśnią,
błękitna duma, mleko Matki?
Waleczny honor grzęźnie w matni
bełkocząc patriotyczną pieśnią:
Marsz, marsz ... Tu, wszystko trzeba zmienić !
(Z)dzieleniem pałą wieńczą dzieła
wyjąc, że jeszcze nie zginęła,
wyjąc, że jeszcze nie zginęła,
dopóki Wszyscy - Podzieleni ?
(aranek)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz