Wpadka
Chciał zamienić pan Karol w Warszawie,
kawalerkę na pałac i prawie,
już by mu się udało,
tylko wpadkę miał małą;
Nieostrożnie, rozminął się z prawem.
Chciał zamienić pan Karol w Warszawie,
kawalerkę na pałac i prawie,
już by mu się udało,
tylko wpadkę miał małą;
Nieostrożnie, rozminął się z prawem.
Ciacho
Nie wycieraj se buzi Karliku
słowem, które od Tatr do Bałtyku,
każdy synek zna od kołyski,
wiedząc, że jest skarbem nas wszystkich
- kup se lepiej Karliku, cace pops na patyku.
Nie wycieraj se buzi Karliku
słowem, które od Tatr do Bałtyku,
każdy synek zna od kołyski,
wiedząc, że jest skarbem nas wszystkich
- kup se lepiej Karliku, cace pops na patyku.
(aranek)
cdn.
cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz