Test amen
Na brzegu poranka wtuliłam się w szarość,
jest tłem doskonałym dla odległych światów.
Między snem a świtem, nasyconych wiarą
absolutu piękna, bezmiar bez schematów.
Przestrzeń falująca drobinkami czasu,
utarzane pyłem, siadają na rękach.
Złotym deszczem, wciąga nasycona głębia,
Skąd łzy na policzku, jak w oceanarium...
Ten lęk,
przed utratą z góry przewidzianą,
jednej szarej chwili zbudzonej o świcie,
sprzeciw dla ananke, wbrew zwykłej logice…
Czymże, jedno życie, przed wieczną Nirwaną ?
Pył gwiezdny, zapytam
czy, kosmiczny diament ?
Nieoszlifowany,
unikat
- aranek.
Łzy osobliwe
w Oceanarium
Oceanário de Lisboa) – największe oceanarium w Europie, w którym żyje przeszło 25 tysięcy morskich stworzeń z całego świata.
" Serce "
Marek Grechuta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz