nutki

nutki

piątek, 14 sierpnia 2020

Po nitce do gwiazd

 


                                                                               
 




Lecą żurawie 
wiruje srebrne piórko 
nad ojcowizną

 

 


Po nitce do gwiazd          (Mazurskiej rodzinie )


Zaraz przeminie ten łopuch przy drodze,
zdeptany butem nieumyślnej chwili,
jak smutny bociek co ścieżkę pomylił,
przy autostradzie stał na jednej nodze.

W otwartych oknach pobielanej chaty,
trwa stół gościnny zawsze z pełną miską.
W zapachu chleba gaśnie palenisko,
na ławie mruczy kocur myszowaty.

Na szczycie domu, staruszek odgromnik
w świerkowe igły nawleka nić czasu,
długą, serdeczną, przez drogę wzdłuż lasu
w stęsknionych sercach, wyszywając wzorki.

Znikają miejsca, ukochane słowa,
świerszcze po świerszczach będą ciągnąć smyki,
wplatając dźwięki najczulszej muzyki
w wiecznej kapsule, chcąc 
skarby lokować. 

Dołączą do nich; 
Ciepło paleniska, 
gwiazdy nad domem, gdy życie się śniło,
plecy zgarbione i matczyną miłość,
krzyżyk na chlebie, 
żal co łzy wyciska. 

Opłynie wszechświat czasu i przestrzeni,
żeby rozsypać w nim nuty znajome
na gwiazdach, które mrugały nad domem,
zasiewać piękno złotym ziarnem mienić...


(aranek)


 

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz