Tapeciarnia pl. Śnieżyca
Cała w kwiatach
Rozbudzona białymi dzwonkami…
- Kto tam, kto tam ?
- Zielony strumień!
Mam dla ciebie słoneczny medalik,
żywe złoto w srebrzystym poszumie.
Chyłkiem wślizgnął się - nie ma sprawy.
Okolony, jedwabnym kokonem…
Wysunął czułki, ot dla zabawy
zalewając dół amfilady.
Cała w toni zmysłowo - zielonej,
przetykanej skrawkami błękitu
nieboskłonnym, uczciłam pokłonem
dostąpienia rajskiego dotyku
złotych igieł zaszytych by żądzę
potęgować, dolewać do ognia
aż, wytryśnie stokrotnym zalewem,
wznieci burzę złocistą pochodnią,
rozmodlonej forsycji, nawiedzeń.
Ach, Euforio zaklęta w tej chwili,
wytarzana w rozkoszy kochania,
gdy zawieszasz stubarwne drobiny
- chodź! Nie będę, przed tobą się wzbraniać.
Cała w kwiatach i morzu zielonym
w nieskończoność i tu mnie masz.
Rozbudzona białymi dzwonkami…
- Kto tam, kto tam ?
- Zielony strumień!
Mam dla ciebie słoneczny medalik,
żywe złoto w srebrzystym poszumie.
Chyłkiem wślizgnął się - nie ma sprawy.
Okolony, jedwabnym kokonem…
Wysunął czułki, ot dla zabawy
zalewając dół amfilady.
Cała w toni zmysłowo - zielonej,
przetykanej skrawkami błękitu
nieboskłonnym, uczciłam pokłonem
dostąpienia rajskiego dotyku
złotych igieł zaszytych by żądzę
potęgować, dolewać do ognia
aż, wytryśnie stokrotnym zalewem,
wznieci burzę złocistą pochodnią,
rozmodlonej forsycji, nawiedzeń.
Ach, Euforio zaklęta w tej chwili,
wytarzana w rozkoszy kochania,
gdy zawieszasz stubarwne drobiny
- chodź! Nie będę, przed tobą się wzbraniać.
Cała w kwiatach i morzu zielonym
w nieskończoność i tu mnie masz.
Dorzuć jeden koralik słony,
raz na wieczność
i boski jazz.
aranek
raz na wieczność
i boski jazz.
aranek